ivolucja.pl

lamborghini

Ale się działo! Monterey Car Week 2025

Targi w Genewie czy Pekinie stały się ofiarami roku 2020. Premiery odbywają się więc gdzie indziej – na przykład na Monterey Car Week. Rok 2020 stał pod znakiem wielu śmierci spowodowanych koronawirusem COVID-19. Mówimy tutaj oczywiście głównie o wielu ludziach, których życie zakończyło się pod znakiem tej choroby, ale też o imprezach, które zostały wstrzymane

Ale się działo! Monterey Car Week 2025 Dowiedz się więcej »

Repliki? To zawsze Pontiac Fiero i jest ku temu powód.

Najlepsze kasztany są na Placu Pigalle, a najlepsze repliki są na Pontiacu Fiero. Kilka dni temu pisałem na Facebook’u Ivolucji o Pontiacu Fiero Mira – czyli o Ferrari 308, które Ferrari 308 NIE JEST. Był to wpis widoczny tylko na FB, więc polecam obserwować fanpage Ivolucji właśnie po takie krótsze formy. Wracając jednak do Miry, bo

Repliki? To zawsze Pontiac Fiero i jest ku temu powód. Dowiedz się więcej »

Zanim był Veyron było to – Bugatti EB110

Bugatti EB110 to zapomniany fragment historii tej marki. Jeszcze nie Veyron, ale już nie Typ 37. Zanim Bugatti Veyron złamało wszystkie granice, które kojarzyliśmy z supersamochodami i stało się najwspanialszym autem jakie młodziak mógł mieć na plakacie, jego poprzednik… zrobił to samo, ale 15 lat wcześniej. Każdy zna numerki otaczające Veyrona i jego osiągnięcia –

Zanim był Veyron było to – Bugatti EB110 Dowiedz się więcej »

W które samochody inwestować w 2025?

Jak co roku, pochylmy się nad tematem inwestowania w samochody. Minął kolejny rok, więc znów próbuję przewidzieć jakie samochody czeka wzrost wartości. Szczerze powiedzieć, nie traktowałbym ani tej, ani żadnej z poprzednich list jako wyznacznika, które konkretnie samochody na pewno zdrożeją. Bo raczej żadne z wymienionych. Traktujcie to raczej jako ciekawy pomysł na samochód albo

W które samochody inwestować w 2025? Dowiedz się więcej »

Kiedy skończy się era silników V12?

Możnaby powiedzieć, że za chwilę – ale przecież to samo mówiono dekadę temu. Ah… V12. Prawdziwie królewski silnik. Dwanaście cylindrów w układzie widlastym od lat jest królem ekskluzywności i luksusu. Tym co zaznacza różnicę pomiędzy biedą, a bogactwem. Jeśli jesteś biedny – kupujesz S-klasę w dieselku albo z V8. Jeśli jesteś bogaty – kupujesz S-klasę

Kiedy skończy się era silników V12? Dowiedz się więcej »

Czy to koniec supersamochodów jakie znamy?

Supersamochody czeka rewolucja. Rewolucja z którą się nie polubimy. Wiecie doskonale, czym jest supersamochód – to auto zbudowane z myślą o jak najlepszych osiągach, które często powiązane są z designem powodującym opad szczęki. Ale supersamochody to coś więcej. Supersamochody to przedmioty, do których aspirujemy. To oznaka tego, że nam w życiu wyszło. Że osiągnęliśmy coś

Czy to koniec supersamochodów jakie znamy? Dowiedz się więcej »

Okleiłem swój samochód! Czy to już Itasha?

Itasha to jeden z najbardziej kontrowersyjnych styli tuningowych – i nie ma się co dziwić, bo często obfituje w dwuznaczne grafiki. Kultura japońska to nie tylko samochody. Powiem inaczej – samochody to tylko kropla w morzu, czy też nawet oceanie japońskich fascynacji i zwyczajów. I pomimo dystansu jaki dzieli Polskę i Kraj Kwitnącej Wiśni to

Okleiłem swój samochód! Czy to już Itasha? Dowiedz się więcej »

F1 to ciężki kawałek chleba – tych 9 producentów się o tym przekonało.

Branie udziału w zawodach F1 może pójść w dwie strony – albo stracicie pieniądze i coś wygracie, albo stracicie pieniądze. Wyobraźcie sobie taki scenariusz: wygrywacie w “Turbo-totku – Loterii z Kompresorem” niesamowitą ilość pieniędzy. Naprawdę taki szmal, że głowa mała. Taką ilość cebulionów, że możecie wypełnić nimi skarbiec Sknerusa McKwacza i nawet nie poczuć różnicy.

F1 to ciężki kawałek chleba – tych 9 producentów się o tym przekonało. Dowiedz się więcej »

Marcello Gandini zmarł – ale jego dziedzictwo będzie wieczne.

Czasem rozmyślam nad nieśmiertelnością. Czy jesteśmy w stanie ją osiągnąć? Okazuje się, że tak. I jest to zaskakująco… hm. Powiedziałbym, że proste, ale chyba nie o to słowo mi chodzi. To co mam na myśli to to, że osiągnięcie nieśmiertelności nie wymaga odprawiania szamańskich rytuałów lub grzebania w genomie człowieka i wydobywania najlepszych cech. Ani

Marcello Gandini zmarł – ale jego dziedzictwo będzie wieczne. Dowiedz się więcej »