Zdjęcie główne

(Nie)bezpieczeństwo drogowe – My, kierowcy, jesteśmy za nie odpowiedzialni.

Bezpieczeństwo drogowe - czyli coś, z czym cały czas mamy problem.

Jeżdżę po drogach nie od dziś, tylko od pięciu lat. I wiecie co? Na drogach nie jest bezpiecznie. I pewnie wydaje wam się, że w tym wpisie będą same oczywistości. Chcę poruszyć tematy, o których się mówi, lecz nie docierają oraz te, o których się nie mówi.

Korytarz życia, a może korytarz zawracania?

Koncepcja korytarza życia powstała… No po to by ratować życie. Jednak niektórzy użytkownicy dróg publicznych dalej tego nie rozumieją. Korytarz ma zapewnić bezpieczny przejazd służb ratunkowych do miejsca zdarzenia. A tymczasem byłem świadkiem, jak ludzie tym korytarzem zawracali. Na autostradzie. Wyjeżdżając karetce na czołówkę. Dramat. Czyżby Ci kierowcy zrozumieli, że korytarz życia jest tożsamy z korytarzem na drugi świat, a światełko na końcu tunelu to światła mijania jadącej z naprzeciwka karetki?
Nie jestem w stanie tego pojąć. Poza tym, ma to służyć szybszemu posprzątaniu miejsca wypadku. A ludziom, którym się tak bardzo spieszy powodują, że czas ten się wydłuża. Gdzie tu jest logika? To już zostawię wam.

Szeryfowie drogowi - czyli spieszy mi się, więc będę zwalniał.

Skąd się to bierze? Zawiść, że ktoś ma chęć i ochotę pojechać trochę szybciej? Złość, ponieważ ktoś chce Cię wyprzedzić? I tu wyróżniamy dwa typy szeryfów.
– Spieszy mi się, więc zajadę drogę i będę hamował przez trzy kilometry.
– Ja mogę pojechać, ale nie pojadę, zrobię innym na złość, co oni myślą, że są cwani? Ja będę cwańszy.
Obydwa typy powodują zagrożenie i są wynikiem braku edukacji. I to ogromnego braku edukacji. W obu typach możemy wyróżnić tych, którzy przy zwróceniu uwagi, zatrąbieniu wywołanym zagrożeniem, bądź mignięciem światłami długimi zatrzymają się i będą prowokować do bójki bądź uciekać się do wyzwisk. Wiem, jak wyglądają warunki na drodze, wiem, że czasem się ludziom spieszy. Więc gdy faktycznie się spieszysz, wyprzedź osobę, która Ci przeszkadza i jedź do swojego celu. Byle bezpiecznie. A wszelkie przepisy łamiecie na własną odpowiedzialność, ja was w tym kierunku pouczał nie będę.

Przecież to tylko deszcz...

Tak. Pod warunkiem, że masz dobrej jakości opony (a najlepiej jakby były z odprowadzaniem deszczu), trzymasz odpowiednią odległość od innych i będziesz jechał z odpowiednią prędkością. A ile to odpowiednio? Na to wam nie odpowiem, bo warunki za każdym razem są inne. Więc nie warto zgrywać kozaka na deszczu, gdyż nie jest problemem to, że zrobisz krzywdę sobie, a innym. Dlaczego ktoś ma cierpieć z Twojej głupoty? I to nie tylko materialnie a również zdrowotnie. Należy zachować bezpieczny dystans, bezpieczną prędkość i myśleć o bezpieczeństwie innych. Wtedy nie dzieją się wypadki. A o tym co to jest aquaplaning zobaczycie w filmie powyżej. Może to da niektórym do myślenia. To samo tyczy się mokrych liści, śniegu, a tym bardziej lodu na drodze. 

Nadmierna kultura też może być niebezpieczna.

Owszem, miło jest gdy ktoś Cię wpuści. Sam lubię wpuszczać kierowców czekających na możliwość włączenia się na pas ruchu. Lecz i to trzeba robić z głową. Jeżeli jest możliwość, nie zablokujesz zbytnio ruchu i nie będziesz tego robił nadmiernie.
Gwałtowne hamowanie – spotkałem takie sytuacje, gdzie ktoś hamował bardzo gwałtownie tylko po to, by wpuścić kogoś stojącego na STOPie. Tylko bezpieczna odległość w takiej sytuacji uratuje was od kolizji.
Spowalnianie ruchu – miło jest wpuścić jedną osobę, podczas, gdy ruch jest gęsty a odbywa się powoli. Wbrew pozorom potrafi to upłynnić. Ale nie wpuszczajcie kilkanaście osób na raz, bo później właśnie przez was tworzą się korki. To samo tyczy włączania się na autostradę z pasa rozbiegowego. Jeżeli widzisz, że ktoś nabrał odpowiedniej prędkości to jeżeli masz możliwość zmień na chwilę pas na ten po lewej. Nie musisz ponownie zmuszać tej osoby do hamowania, jeżeli nie ma takiej potrzeby.
Wasza uprzejmość jest super, ale róbcie to bezpiecznie, proszę was.

Agresja drogowa - czyli coś, czego nie rozumiem.

Agresja drogowa czyli coś, co całkowicie nie wchodzi w definicję bezpieczeństwa. Zazwyczaj spotykamy się z nią u osób, które wymusiły pierwszeństwo, zostały strąbione i ich duma została urażona. A jeżeli dojdzie do sytuacji, że ktoś inny wymusi pierwszeństwo na Tobie to poprzeklinaj sobie pod nosem. Wybieganie do kogoś nie dość, że blokuje ruch, to wywołuje stres. Tym samym może to doprowadzić do sytuacji zagrożenia. A uszkodzenie czyjegoś mienia bądź napaść na kogoś kończy się konsekwencjami. To chyba oczywiste, nie? No jak widać nie dla wszystkich.

Bezpieczeństwo na drodze jest sprawą kluczową. Dbajcie o to. Nikt nie będzie myśleć na drodze za was, lecz to wy musicie myśleć za innych. Trochę paradoks, wiem. To jedyny sposób, by na drogach było bezpiecznie.

Obrazek główny pochodzi z: sm.ozarow-mazowiecki.pl

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij ten wpis:

czytaj inne wpisy:

F1 to ciężki kawałek chleba – tych 9 producentów się o tym przekonało.

Branie udziału w zawodach F1 może pójść w dwie strony – albo stracicie pieniądze i coś wygracie, albo stracicie pieniądze. Wyobraźcie sobie taki scenariusz: wygrywacie w “Turbo-totku – Loterii z Kompresorem” niesamowitą ilość pieniędzy. Naprawdę taki szmal, że głowa mała. Taką ilość cebulionów, że możecie wypełnić nimi skarbiec Sknerusa McKwacza i nawet nie poczuć różnicy.

Czytaj więcej »

Marcello Gandini zmarł – ale jego dziedzictwo będzie wieczne.

Czasem rozmyślam nad nieśmiertelnością. Czy jesteśmy w stanie ją osiągnąć? Okazuje się, że tak. I jest to zaskakująco… hm. Powiedziałbym, że proste, ale chyba nie o to słowo mi chodzi. To co mam na myśli to to, że osiągnięcie nieśmiertelności nie wymaga odprawiania szamańskich rytuałów lub grzebania w genomie człowieka i wydobywania najlepszych cech. Ani

Czytaj więcej »

Myślicie, że wiecie czym jest bałagan? Oto historia Porsche 911!

Bez wątpienia możemy uznać, że Porsche 911 to jeden z najważniejszych samochodów sportowych wszechczasów. Ale jego historia to straszny chaos. Będę szczery – od dłuższego czasu zabierałem się do napisania tego wpisu, ale im bardziej wertowałem historię Porsche 911, tym bardziej nie wiedziałem za co się chwycić i jak ten temat ugryźć. W większości samochodów

Czytaj więcej »

Mamy to – pierwsze od 100 lat V16!

Silniki V16 to ewenement wśród samochodów seryjnych – na palcach jednej ręki można policzyć wszystkie modele wyposażone w taki silnik. Jedną z najważniejszych cech supersamochodów, czy raczej hipersamochodów jest to, że mają układ napędowy, który jest prawdziwym inżynieryjnym majstersztykiem. I celowo piszę “układ napędowy”, bo często nie chodzi o jeden silnik. Czasem nie chodzi nawet

Czytaj więcej »

German Style to uhonorowanie czystej formy

Jest rok 2010, era Szybkich i Wściekłych właśnie się kończy, a świat tuningu ogarnęła nowa moda. Mój tata co do zasady pije bardzo rzadko, raz na rok to taka reguła. Nie jest fanem upojenia alkoholowego, ale czasem gdy trafią się odpowiedni znajomi, to wychyli lampkę szampana lub dobrego wina. Są jednak takie przypadki, gdy okazja

Czytaj więcej »

Najlepsze koncepty, które nie doczekały się produkcji

Często jestem zachwycony samochodami koncepcyjnymi i tylko czekam, aż będę mógł taki samochód zobaczyć na drodze. A potem przychodzi rozczarowanie. Samochody koncepcyjne powstają w różnych celach – pisałem o tym TUTAJ. Czasem nawet plan jest taki, że koncept ma wejść do produkcji i w momencie jego premiery trwają już testy nowego modelu. A potem szlag

Czytaj więcej »