ivolucja.pl

Jedziemy

Renault Kangoo Van to najlepszy przyjaciel małego biznesu

Renault Kangoo na przestrzeni lat stał się synonimem kombivana. Czy trzecia generacja da radę powtórzyć ten sukces? Renault Kangoo to auto, do którego mam spory sentyment. Właściwie to nie wiem skąd się wziął. Jest on na tyle duży, że w moim Hangarze Marzeń “Kangur” pierwszej generacji zajmuje miejsce zaraz obok Lancii Stratos Zero czy Ferrari

Renault Kangoo Van to najlepszy przyjaciel małego biznesu Dowiedz się więcej »

Nie rozumiem narzekania – Hyundai Tiburon Coupe 2.0

Hyundai Tiburon Coupe to auto, które wygląda jak milion dolarów. Pytanie jednak brzmi: Czy jeździ tak samo? Hyundai Tiburon, którym jeździłem należy do @sharksstage. Hyundai Coupe to auto swojej epoki. Epoki małych coupe, które niekoniecznie miały być sportowe, ale za to miały wyglądać jak milion baksów. Podobną rolę pełnią obecnie crossovery i SUVy – za

Nie rozumiem narzekania – Hyundai Tiburon Coupe 2.0 Dowiedz się więcej »

Pytanie nie brzmi “Czy?”, pytanie brzmi “Dlaczego nie?” – Opel Mokka-e

Opel Mokka-e to samochód, którego byłem bardzo ciekaw. I cieszę się, że tę ciekawość zaspokoiłem. Samochody elektryczne bywają tematem wielu debat. Sam zwykle mimo braku doświadczenia za kierownicą auta elektrycznego stałem po stronie “elektryków”. Sama idea auta bez wibracji i hałasu charakterystycznego dla silnika na dinozaury w płynie była dla mnie czymś ciekawym i komfortowym,

Pytanie nie brzmi “Czy?”, pytanie brzmi “Dlaczego nie?” – Opel Mokka-e Dowiedz się więcej »

Granatowe Audi A3 na tle opuszczonej hali, po bokach znajdują się drzewa

Tak, kupiłem Audi A3 8L. Nie, nie wstydzę się.

Bo w gruncie rzeczy nie mam czego. Pierwsza generacja Audi A3 o typoszeregu 8L jest ulubionym wozidłem osiedlowych „Sebków”, które cierpią na niemcofilię i uwielbiają jeździć z otwartymi szybami hałasując muzyką z wypalonych głośników i obowiązkowej tuby w bagażniku. A mimo to, nie jest mi wstyd że mam takie auto jak oni. Dlaczego? Już wyjaśniam.

Tak, kupiłem Audi A3 8L. Nie, nie wstydzę się. Dowiedz się więcej »

Alpine A110 S zepsuło mi samochód!

Gwarantuję Wam, że po przejechaniu się Alpine A110 S okaże się, że Wasze auto nie jest wcale tak dobre, jak Wam się wydawało. Recenzję zacznijmy może od momentu zanim jeszcze wsiadłem do samochodu. Odbierając kluczyki (choć może bardziej kartę), spodziewałem się, że powiązany z nią samochód będzie w wersji bazowej albo GT. Wyobraźcie sobie w

Alpine A110 S zepsuło mi samochód! Dowiedz się więcej »

Zwykłe, a mimo to wymarło – Seat Cordoba II

Na moim blogu już zostaliście przyzwyczajeni, że nie ważne gdzie się jedzie – ważne czym. Więc dziś jedziemy Seatem Cordobą z silnikiem 1.4 16v. Namnożyło się ostatnio tych 1.4 na moim blogu ostatnio, co? Diesel o takiej pojemności był w Toyocie Aygo, w moim Citroenie Saxo była ośmiozaworowa jednostka benzynowa o takiej pojemności, z kolei

Zwykłe, a mimo to wymarło – Seat Cordoba II Dowiedz się więcej »

Ciemno fioletowy Mercedes W210, z zapalonymi światłami przednimi na zielonym podłożu

Taxi! Nie tym razem – Mercedes W210 E270CDI

Okulara zna każdy. I prawdopodobnie każdy kiedyś nim jechał. Mercedes W210 był na początku lat 2000’ królem taksówek. Ale nie ten. Ten jest wyjątkowy. Zanim zaczniemy „Okularować”, samochód dostałem od Samuela Szymańskiego, którego możecie znaleźć na Instagramie pod nazwą @Sami.0.0.7. Zaufajcie mi, opłaca się go obserwować, bo ma jeszcze kilka fajnych samochodów. Dobrze, skoro to

Taxi! Nie tym razem – Mercedes W210 E270CDI Dowiedz się więcej »