GTi - te trzy litery zawsze oznaczały dobrą zabawę, szczególnie jeśli chodzi o samochody marki Peugeot.
Kto robi najlepsze hot hatche? Niemcy nie, bo te samochody są zbyt efektywne i zbyt poważne. Włosi też nie, bo ich samochody o ile mają charakter o tyle zwykle są przy tym niewygodne. Może Japończycy? Też nie, bo często zostawiali swoje auta tylko dla siebie. Amerykanie? To co wychodziło pod amerykańską marką – na przykład Ford – tak naprawdę było niemiecko-brytyjskie. Było świetne, ale zdecydowanie nie amerykańskie. No dobra, był na przykład Dodge Neon SRT-4, ale był sedanem, więc go skreślamy.
Więc kto robi najlepsze hot hatche? Francuzi oczywiście. O normalnych samochodach z kraju kwitnącej bagietki można powiedzieć wiele, ale o hot hatchach tylko jedną rzecz – są wybitne. Niezależnie czy mówimy o szybkich hatchbackach produkcji Renault czy Peugeota te samochody zawsze były w czołówce swojej klasy, a nie rzadko na pierwszym miejscu.
Inna sprawa, że gdy myślimy o najlepszym hot hatchu to myślimy o jednym tylko aucie – o Peugeocie 205 GTi. Samochód wybitnie lekki i zwrotny, a w reklamach nawet skaczący na spadochronie! Ale czy nowy, elektryczny 208 GTi jest w stanie dorównać legendzie? Sprawdźmy to analizując historię Peugeotów z liczbą „200” w nazwie.
Chwila moment!
Zanim przejdziemy do 205, muszę wspomnieć o kilku innych modelach – ale spokojnie, to będzie tylko szybka wstawka.
Peugeot 201 (1929-1937) – pierwszy model marki, który można uznać za seryjnie produkowany. Dzięki niskiej cenie, pozwolił Peugeotowi przetrwać kryzys spowodowany „Czarnym Czwartkiem” czyli krachem na giełdzie w roku 1929.


Peugeot 202 (1938-1942, 1945-1949) – nie powiem Wam skąd wzięła się przerwa w produkcji tego auta, bo się pewnie domyślacie. Powiem, Wam natomiast, żebyście zwrócili uwagę na awangardowe umiejscowienie przednich świateł.
Peugeot 203 (1948-1960) – pierwszy model Peugeota zaprojektowany po wojnie oraz pierwszy model tego producenta produkowany w Australii. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby to był też ostatni Peugeot produkowany w kraju kangurów.


Peugeot 204 (1965-1976) – Pierwszy przednionapędowy Peugeot oraz najlepiej sprzedające się auto we Francji w latach 1969-1971. Ten samochód był poprzednikiem nie tylko „Pugów” serii 200, ale też 400, co już nie jest oczywiste.
Logicznym wydawałoby się, że po 204 przyjdzie znany i lubiany 205, ale tak nie było. Pomiędzy 204, a 205 był jeszcze jeden, niewielki model, któremu konstrukcyjnie bliżej było do 205 niż 204:

Peugeot 104 (1972-1988) – to jest właśnie prawdziwy poprzednik 205. Niewielki samochód miejski z napędem na przód, który, co ciekawe był pierwotnie oferowany jako sedan, nie hatchback. To znaczy – wyglądał jak hatch, ale tylna klapa otwierała się bez szyby.
Peugeot 205 (1983-1999)

205 z marszu stało się hitem. Można nawet powiedzieć, że niespodziewanym – Peugeot stał wtedy bardzo zachowawczymi samochodami, takimi jak 505 oraz wcześniej wspomniane 104. A tymczasem do oferty wszedł nowy model 205, który jak na 1983 był narysowany bardzo nowocześnie i odważnie. Był pełen kantów, a jego nadwozie było wyjątkowo praktyczne – szczególnie, że odpuszczono sobie idiotyczne nadwozie typu sedan znane z poprzednika, które nie oferowało nic, oprócz zmniejszonej praktyczności.
Przy okazji, warto obalić mit, jakoby studio Pininfarina stylizowało 205. Wygląd podstawowych wersji 205, czyli hatchbacka 3- i 5-drzwiowego był dziełem Gerarda Weltera, który pracował dla Peugeota, nie Pininfariny. Wygląd kabrioletu natomiast był już dziełem Pininfariny. Szczerze powiedzieć, to włoskie studio nie napracowało się specjalnie, przy ucinaniu dachu z hatchbacka…
1983-1990

Pierwotna wersja 205 miała kilka detali, które pozwalają ją odróżnić od wersji późniejszych. Są nimi pomarańczowe kierunkowskazy czy jaśniejsze klosze tylnych lamp.
1990-1999

Lifting kompaktowego lwa nie musiał być duży – ten samochód wyglądał świetnie taki jaki był i wprowadzanie jakichkolwiek poważnych zmian w nadwoziu mogłoby mocno pokiereszować linie tego autka. Tak więc w ramach liftingu zmieniono kierunkowskazy w przednich lampach na białe, tylne lampy były seryjnie „przydymione” oraz pojawiła się nowa deska rozdzielcza.
Pod skórą zmieniło się więcej. By dopasować samochód do wprowadzanych w 1992 roku norm emisji spalin, pod maskę trafiły nowoczesne silniki serii TU i XU, zamiast odziedziczonych ze 104 silników serii X. Dodatkowo pojawił się układ elektronicznego wtrysku paliwa i katalizator.
GTi

Skoro musimy sprawdzić, czy nowe elektryczne 208 GTi ma ducha poprzedników, to poświęcę chwilę na sportową wersję każdego z małych lwów, byśmy wszyscy mieli pojęcie o tym jak zmieniały się hot hatche Peugeota.
205 GTi wszedł do produkcji w roku 1984 – czyli właściwie od razu po wejściu 205 na rynek – i oferowany był z silnikiem 1.6 o mocy 105hp. W roku 1987 silnik 1.6 został poprawiony i od tego momentu oferował 115hp.
Z kolei w 1986 roku do gamy GTi dołączyła wersja z silnikiem 1.9 o mocy 128hp. Silnik ten jednak został zduszony do 120hp w wersjach z katalizatorem.
205 GTi 1.6 oferowany był do roku 1994, a wersje z większym silnikiem 1.9 do roku 1993. Do tej pory nie rozwiązała się sprawa, który z tych silników jest lepszy. 1.6 lepiej wkręca się na obroty i daje więcej frajdy z jazdy, 1.9 natomiast zapewnia lepsze osiągi i jest bardziej elastyczny kosztem mocy w górnych zakresach obrotów.
Sposób w jaki zestrojono 205 GTi w połączeniu z jego niewielkimi wymiarami, niską masą oraz bojowym wyglądem do tej pory gwarantuje temu autu miejsce na listach najlepszych hot hatchy, nawet jeśli nowoczesne konstrukcje są dużo szybsze i zapewniają wyższą przyczepność. Dlaczego tak jest? Bo 205 oferuje tak niesamowitą ilość frajdy za kółkiem, że żaden nowoczesny, turbodoładowany, szybki hatch nie ma podejścia. Nawet jeśli 205 zostanie daleko w tyle, to kierowca i tak będzie miał większy uśmiech na twarzy.
Muszę też wspomnieć, że jeśli komuś hatchback nie pasuje i woli auta bez dachu to oferowano również szybkie 205 Cabriolet i nosiło ono oznaczenie CTi.
Peugeot 205 - najciekawsze wersje
Peugeot 205 T16 – mówić o 205 i nie wspomnieć o T16 to grzech, o którym przeczytacie nawet w Biblii i Torze. Rajdowy potwór z silnikiem umieszczonym centralnie i napędem na 4 koła, który z normalnej 205 przejął tylko lampy i przednią szybę.


Peugeot 205 Rallye – Tańsza, bardziej spartańska alternatywa dla GTi. Zamiast 1.6 i 1.9 miała silnik 1.3 o mocy 105hp i ważyła ledwo 795kg. Peugeot planował wyprodukować 5000 sztuk, a rozeszło się ponad 30000 – wszystkie były białe i na specjalnych stalówkach.
Peugeot 205 Roland Garros – najbardziej luksusowa wersja 205. Miała specjalny, zielony lakier i silnik 1.4. Została tak nazwana na cześć prestiżowych mistrzostw tenisa organizowanych we Francji.

Peugeot 106 (1991-2003)

Jeszcze jedna drobna wstawka do Peugeota 205. Kompaktowy lew był na tyle dobrze przemyślany pod względem technicznym, że jego podzespoły postanowiono wykorzystać by stworzyć jeszcze jeden, tańszy model – był nim 106. Owszem, stylistycznie 106 był nowocześniejszy, ale w spora część gratów spokojnie przechodzi między dwoma modelami. Interesujące prawda?
Peugeot 206 (1998-2024)
205 był samochodem bardzo odważnym stylistycznie, ale w latach 90′ nie wyglądał już nowocześnie – nadal wyglądał dobrze, ale już zdecydowanie nie był nowoczesny i potrzebny był następca. Tego zaprezentowano w roku 1997, nosił nazwę 206 i podobnie jak poprzednik był bardzo odważny stylistycznie. Z resztą, uważam, że 206 do tej pory wygląda świetnie i zdecydowanie lepiej niż większość aut z lat 90′. No… może oprócz Audi TT.
Ponownie okazało się, że odważna stylistyka to klucz do sukcesu w segmencie niedrogich aut miejskich i 206 osiągnęło niebywały sukces – do roku 2012 sprzedano ponad 8 milionów egzemplarzy!
1998-2003

Ze względu na swój długi staż rynkowy, Peugeot 206 przeszedł sporo zmian w swoim okresie produkcji. Pierwsze wersje wyróżniały się całkowicie czerwonymi tylnymi reflektorami, które są podzielone na dwie poziome części oraz „prostszym” wzorem przednich lamp.
2003-2024

Pomimo, że w Europie produkcja 206 zakończono w roku 2010, to w Iranie do 2024 można było kupić go w salonie – ale tylko jako sedana, który swoją drogą był paskudny. Największym wyróżnikiem poliftowych 206 były lampy. Tylne reflektory zyskały bardziej nowoczesny design z wieloma okrągłymi światłami umieszczonymi pod jednym, czerwonym kloszem. Podobne zmiany zaszły z przodu, gdzie sam kształt przednich lamp się nie zmienił, ale środek stał się bardziej wyoblony.
206+ (2009-2012)

Ostatni lifting europejskiej wersji Peugeota 206. Chociaż nie wiem na ile można to nazwać liftingiem, skoro to było po prostu zmienienie przodu auta na ten z nowszego 207 oraz kolejny lifting tylnych lamp. Tyle. To trochę tak, jakby Opel sprzedając Astrę Classic wstawiał jej twarz z nowego modelu. Ale okej – samochód nadal był dobry, a do tego tańszy niż nowy 207, więc ekonomicznie wszystko się zgadzało.
Warto dodać, że 206+ w Ameryce Łacińskiej sprzedawane pod nazwą 207 Compact, od 2009 do 2014 roku i było – a jakże! – oferowane w wersji sedan. Nie wiem czemu, ale widzę w tym pomysł na najbrzydszy wóz świata.
GTi

206 GTi przeszedł trochę bez echa – w czasie gdy konkurencja zaczynała oferować silniki z turbodoładowaniem, on został z wolnossącym, a dodatkowo osobom, które chciały czegoś taniego co może siać zamęt w zakrętach wystarczał lżejszy Peugeot 106 GTi.
Nie oznacza to jednak, że 206 GTi był złym hot hatchem. Pod maską siedział 2-litrowy silnik o mocy 175hp, który – chociaż cięższy niż wielu by chciało – powodował, że malutka 206 szła jak zła – także po zakrętach, bo zmodyfikowane zawieszenie robiła z mieszczucha prawdziwego gokarta. Obecnie ten model przeżywa drugą młodość, a jego osiągi powodują, że jest bronią wielu amatorów startujących w KJSach lub innych amatorskich imprezach sportowych.
Peugeot 206 - najciekawsze wersje

Citroen C2 – Nie chodzi mi o znanego z europejskich ulic C2, a o sprzedawanego w chinach Citroena C2, który był Peugeotem 206 z innym znaczkiem i światłami. Średnio ta operacja wyszła, więc cieszę się, że sprzedawali go tak daleko i raczej nie spotkam go na drodze.
Peugeot 206 Gran Turisme – zanim na rynku pojawiło się GTi, Peugeot oferował homologacyjną wersję Gran Turisme. Miała ona wydłużone zderzaki by kompaktowy Lew mógł startować w WRC, którego przepisy auta długiego na minimum 4 metry.


Peugeot 206 Escapade – uterenowiona wersja 206, która była sprzedawana tylko na niektórych rynkach Ameryki Południowej. Wygląda bojowo, ale oprócz kilku dokładek i podniesionego prześwitu nie różni się niczym od zwykłego 206.
Peugeot 207 (2006-2014)

Design 207 jest dla mnie nieco rozczarowujący. 205 było rewolucyjne, 206 tak samo, a 207? Wygląda jak nowsze 206. To nadal jest samochód, który może się podobać i na pewno wiele osób nadal uważa go za uroczy miejski samochód, ale… wystarczy powiedzieć, że 207 nie ma uderzenia swoich poprzedników, a po prostu jest. Nie jest wyjątkowo ładny, ale nie jest też wyjątkowo brzydki. Po prostu jest.
2006-2009

Peugeoty 207 przed liftingiem charakteryzują się grillem, którego dolna część jest jednolitym łukiem, a przednie światła przeciwmgielne – jeśli obecne – są okrągłe. Z tyłu zauważyć można lampy, których klosz jest całkowicie czerwony bez elementów w innym kolorze.
2009-2014

Egzemplarze wyprodukowane po odświeżeniu modelu łatwo poznać po bardziej kanciastym grillu oraz światłach przeciwmgielnych o kanciastym kształcie – dodatkowo, jeśli samochód nie został w nie wyposażony to w zderzaku są zaślepki. Z tyłu również nastąpiła niewielka zmiana – światła nie dość, że mają biały element, to jeszcze mają żarówki LEDowe w ramach świateł stopu i mijania.
GTi

Jeśli 206 GTi miał 180hp to jego następca musiał być mocniejszy, prawda? Prawda?
Otóż – nie był. Początkowo 207 GTi dysponował mocą 175hp, którą dopiero przy okazji liftingu podniesiono do 184hp. Należy jednak zauważyć, że w odróżnieniu od 206 GTi, sportowe 207 nie miało już wolnossącego motoru – zamiast tego pod maską znalazło się 1.6 Turbo, silnik o słynnym oznaczeniu THP. W sumie sam ten silnik jest odpowiedzią, dlaczego nikt nie mówi o 207 GTi i dlaczego nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział takie auto na drodze.
Mimo to spodziewam się, że jazda 207 GTi sprawiałaby niezłą frajdę, ale też niepewność czy coś się zaraz nie rozsypie.
Peugeot 207 - najciekawsze wersje
Peugeot 207 Outdoor – to co w poprzedniej generacji nazywało się Escapade i oferowane było tylko na niektórych rynkach, tutaj nazywa się Outdoor i było dostępne w salonach na całym świecie.


Peugeot 207 Rugby World Cup – jedna z dziwniejszych edycji specjalnych, oraz jedna z tych, o które nikt nie prosił. Nie mam pojęcia po co powstała, ale miała wspaniałe zagłówki wyglądające… cóż, jak piłka do rugby.
Peugeot 207 Super 2000 – rajdowa wersja 207. Zamiast 1.6 Turbo i napędu na przednią oś, miała napęd na 4 koła i wolnossący silnik 2.0. Wygrała Intercontinental Rally Challenge (IRS) w roku 2007, 2008 i 2009.

Peugeot 208 I (2012-2020)

Zaprezentowany w 2012 roku 208 jest bardzo ładnym autem – problem w tym, że Peugeot znów podszedł do sprawy bardzo bezpiecznie i tylko poprawił poprzednika, bez stylistycznych rewolucji. To oznacza, że o ile auto nadal będzie się podobać, o tyle… cóż – za 20 lat będzie wyglądać jak stare auto – czego nie można powiedzieć na przykład o 206.
Muszę jednak bardzo pochwalić ten model za jedną konkretną rzecz – jest prawie 200kg lżejszy od poprzednika. To naprawdę duża różnica, szczególnie w tak małym aucie.
2012-2016

Wczesne egzemplarze 208 I charakteryzują się grillem, który jest węższy w dolnej części oraz okrągłymi światłami przeciwmgłowymi, wyglądającymi jakby miały nałożoną maskarę. Wygląda to trochę tak, jakby Peugeot chciał podkreślić do jakiej płci kieruje ten samochód.
2016-2020

Poliftingowe 208 zmężniały – grill stał się szerszy, a zderzak przedni zyskał atrapy wlotów powietrza po bokach, w których były umieszczone światła przeciwgielne. Tym razem jednak zamiast maskary, są brwi. Nawet tylne lampy stały się bardziej charakterne, kryjąc pod kloszem trzy ślady przypominające pazury lwa.
GTi
Ten samochód miał być powrotem do formy, przywołaniem ducha klasycznego 205 GTi. Peugeot nakręcił nawet specjalną reklamę, która nie tyle nawiązywała do reklamy 205 GTi, ale była jej kontynuacją. Szkoda, że wszystkie sztuczki to CGI, a nie praktyczne efekty jak w oryginale, ale nie mogę narzekać, bo świetnie się to ogląda!
Wracając jednak do samego samochodu. 208 GTi był często zestawiany z Fiestą ST i Clio R.S., z czego ten drugi odpadał w przedbiegach, bo Renault wykastrowało ten samochód automatyczną skrzynią. Zostawał więc Ford i Peugeot i niestety Ford zwykle wygrywał. Ale to nie znaczy, że Peugeot był zły, wręcz przeciwnie. Problem w tym, że Ford był wybitny, a Peugeot tylko bardzo dobry. Francuski rozrabiaka miał jednak zdecydowanie więcej stylu, szczególnie w wersji na 30-lecie modelu, w której dodano dwu-kolorowe malowanie nadwozia, szperę, a moc wzrosła z 200hp w zwykłym GTi do 208. Nie sądzę, żeby taka moc była przypadkiem. Silnik to oczywiście znane 1.6 THP, montowane także w RCZ i 308 GTi.
Peugeot 208 - najciekawsze wersje

Peugeot 208 T16 Pikes Peak – podobnie jak w 205 T16, tak i tutaj niewiele zostało z kompaktowego Peugeota. To auto powstało tylko w jednym celu – osiągnąć rekord na wzgórzu Pikes Peak. I udało się, z czasem 8:13:878.
Peugeot 208 HYbrid FE Concept – pomysł Peugeota na połączenie hot hatcha z ekonomiczną hybrydą. Pomimo silnika elektrycznego zapożyczonego z Peugeota 908, sam samochód jest 25% lżejszy niż normalne 208 i rozpędza się do 100km/h w 8s.


Peugeot 208 Urb Concept – ten samochód nie wszedł do produkcji i nie jest zbyt interesującym prototypem ale… MA ROWER! A jak wiadomo, auta, które mają rowery jako wyposażenie seryjne są lepsze. Na przykład taki Ford Focus Kona…
Peugeot 208 II (2020-teraz)

To jest prawdziwy powrót do formy dla kompaktowych Peugeotów. Może nie koniecznie pod kątem napędu, ale wizualnie jest to pierwszy od lat mały Lew, który faktycznie się wyróżnia i wygląda jakoś. I żeby było lepiej – samochód znów waży mniej niż poprzednik, tylko 30kg, ale nie sądzę, żeby dało się usunąć więcej masy bez sięgania po włókno węglowe lub kompozyty.
2020-2023

Gdy pokazano drugą generację 208 publiczność była zachwycona. Odważny front z LEDowymi pazurami idącymi wzdłuż zderzaka, tylna klapa z czarnym elementem między światłami oraz czarne, agresywne poszerzenia charakterystyczne dla odmiany GT-Line. Ten samochód wygląda świetnie. Owszem, z oferty wypadła wersja 3-drzwiowa, ale nikomu ona nie była tak naprawdę potrzebna.
2023-teraz

Nawet lifting niczego nie zepsuł. Od teraz po każdej stronie przedniego zderzaka są 3 pazury zamiast jednego, a tylne światła mają LEDy ustawiono poziomo, nie pionowo. Niesamowite, że ten samochód nadal wygląda tak dobrze.
GTi

Długo kazałem Wam czekać, na to o czym właściwie jest ten wpis prawda? Wszyscy chcemy dowiedzieć się, czy nowe GTi zasługuje na znaczek GTi pomimo braku silnika.
Wizualnie? Na pewno – nawiązania do 205 GTi są wszędzie, nie tylko jeśli chodzi o lakier i poszerzenia, ale także jeśli chodzi o felgi. Z resztą – obręcze kół aż krzyczą „GTi” z wielkim napisem na środku i otworami przypominającymi te z 205. Absolutny majstersztyk designu w mojej opinii.
Problem w tym, że cała ta robota designerów może być jak świni siodło, jeśli napęd nie dowiezie. Albo cena będzie przesadzona jak w przypadku Abartha 500e. W każdym razie – nowe 208 GTi ma silnik elektryczny o mocy 280hp i napęd tylko i wyłącznie na oś przednią. Biorąc pod uwagę, że to głównie entuzjaści motoryzacji kupują hot hatche… Nie wiem czy spodoba im się idea prawie 300-konnego elektryka. Owszem, po mieście będzie szedł jak zły, ale co z tego, skoro… nie będzie w tym emocji? Wachlowania biegami? Strzałów z wydechu? Będzie za to cisza i wyższa masa spowodowana bateriami. Jeśli Peugeot nie wymyśli nic, żeby oddać duszę GTi… to ten samochód może pozostać tylko ciekawostką. A tego bym nie chciał – bo jak już wspomniałem, wygląda obłędnie!
Peugeot 208 II - najciekawsze wersje
Peugeot 208 Rallye – specjalna, limitowana do 50 sztuk, edycja stworzona przez szwajcarskiego dealera Peugeota z Val-de-Travers. Pod maską zwykłe 1.2 THP o mocy 100hp zestopniowane z 6-biegowym manualem.


Peugeot 208 z Południowej Ameryki – wyśmienicie nudna ciekawostka. Te auta mają wyższy prześwit, by lepiej radzić sobie z drogami w Ameryce Łacińskiej, wolnossące silniki 1.6 i 1.0 oraz Turbo 200 z silnikiem 1.0 Turbo 130hp.
Peugeot 208 Racing – tania rajdówka, która ma pozwolić początkującym kierowcom startować we francuskich zawodach FR6 Trophy. Samochód korzysta głównie z seryjnych części, ale jest pozbawiony wnętrza i ma klatkę bezpieczeństwa.

Podsumowując...
Czy nowe 208 GTi z silnikiem elektrycznym ma szanse na sukces? pff… dobra, odpowiem innym pytaniem. Czy ma jakąkolwiek realną konkurencję? Fiesty ST nie ma, Hyundaia i20 N też, Clio R.S. już od dawna brak w salonach… Jest GR Yaris, ale to auto poziom wyżej.
Uważam, że jeśli Stellantis nie przegnie z ceną (ta jasne) to 208 GTi może mieć sens na rynku. Ale jeśli wystawią go jeszcze drożej niż Abartha 500e… to nie wróżę temu autu sukcesu. Już Abarth wchodzi cenowo w terytorium aut dużo szybszych, a jesli 208 GTi będzie droższy to… no cóż, śmiech na sali.
Jeśli jednak, Peugeot 208 GTi podetnie cenowo GR Yarisa – i to solidnie – a przy tym samym prowadzeniem będzie dawał frajdę z jazdy to myślę, że może nie być ciekawostką, a czymś co realnie się sprzedaje.
Jednak jak to mówią „czas pokaże”. Jedyne co nam pozostaje to czekać na oficjalny cennik 208 GTi. Jeśli cena będzie sensowna – sprzedaż też taka będzie. Jeśli cena będzie z gatunku tych nie rozsądnych, to skończy się tak jak z Fiatem 500e. Czyli słabo.