spoiler-miniaturka

Co to jest spoiler? Czy warto go montować?

Spora część “fanów motoryzacji” uważa, że spoiler to zbędny dodatek. I dopóki nie mają Ferrari, to są w błędzie.

Moda na wielkie spoilery z tyłu aut pojawiła się pod koniec lat 90’, ale dopiero po premierze pierwszej części Szybkich i Wściekłych każdy chciał, żeby jego auto miało wielką deskę do prasowania na klapie bagażnika.

Znaczy, oczywiście, wielkie spoilery były wcześniej. Pierwsze pojawiły się, gdy pierwszy burak zaczął opowiadać zakończenia filmów i przedstawień Formuła 1 zaczęła bawić się aerodynamiką. I pierwsze zastosowania spoilerów były… obrzydliwe – zobaczcie sami:

Lotus 49B z 1968 roku.

To nie wygląda jak bolid F1, a raczej jak szalony sen mechanika po spędzeniu nocy w fabryce rusztowań. Ale żeby nie być zbyt surowym – takie umiejscowienie spoilera nie było przypadkowe. Taka, a nie inna wysokość spoilera powodowała, że powietrze, które do niego docierało było nienaruszone zawirowaniami spowodowanymi przez inne bolidy. Ale żeby dowiedzieć się czemu to takie ważne, by powietrze wokół spoilera było “nietknięte”, musimy najpierw rozpracować inną rzecz:

Jak działa spoiler?

Spoiler, jako element aerodynamiki w samochodzie, nie jest zbyt skomplikowany – jego działanie z resztą też jest dość logiczne. Kojarzycie jak działa skrzydło samolotu? 

źródło: Zintegrowana Platforma Edukacyjna

Jest to wielki płat, który dzięki swojemu kształtowi pozwala samolotowi oderwać się od ziemi i utrzymać w powietrzu. I teraz uważajcie: przekrój skrzydła samolotu to taka kropla, ale spłaszczona u dołu i to właśnie ten kształt odpowiada za takie, a nie inne działanie skrzydeł samolotu. Dlaczego? Bo powietrze u dołu i góry skrzydła ma inną drogę do przebycia – u góry dłuższą, a na dole krótszą. I teraz robi się ciekawie, bo kształt górnej części skrzydła powoduje, że wytwarza się nad nim strefa niskiego ciśnienia, niższego niż te znajdujące się pod skrzydłem. Strefa niskiego ciśnienia dąży do równowagi ciśnień z dolną częścią skrzydła, więc próbując się wyrównać “wypycha” skrzydło (i cały samolot) w górę. Kształt na dole natomiast ma podobne ciśnienie co atmosfera, więc nie przeszkadza w działaniu górnej płaszczyźnie skrzydła.

A dlaczego o tym mówię? Bo spoiler samochodowy działa na tej samej zasadzie, ale w drugą stronę – to znaczy, że kropla wypłaszczona jest u góry, a zaokrąglona u dołu. Dzięki temu ciśnienie “dociąga” skrzydło i samochód w dół, poprawiając przyczepność. Jeśli natomiast zauważyliście, że spoilery w samochodach bardzo często idą ku górze, to gratuluję, jesteście spostrzegawczy – dzięki temu wygięciu spoiler działa jeszcze lepiej niż gdyby opierał się tylko na manipulacji ciśnieniem powietrza. A właśnie – wracając do wcześniej wspomnianego tematu wysokości spoilera – gdy powietrze jest pełne zawirowań spowodowanych kabiną samochodu, nie “pracuje” ono tak dobrze, jak by mogło, gdyby było nienaruszone i to właśnie dlatego samochody z wczesnych lat pracy nad aerodynamiką, takie jak Plymouth Superbird/Dodge Charger Daytona mają tak wysokie spoilery.

Ale po co jest spoiler?

Widzicie, odpowiedź na to pytanie wydaje się oczywista: żeby poprawić prowadzenie samochodu.

Bo poprawić prowadzenie samochodu za pomocą spoilera można na wiele sposobów. Co jeszcze ciekawsze, spoiler jest w stanie… zmniejszyć opór aerodynamiczny i zredukować zużycie paliwa?! Tak, ale najpierw zajmiemy się bardziej oczywistymi zastosowaniami spoilerów.

Żeby zwiększyć siłę docisku

Tylne skrzydło z Astona Martina Vulcan AMR Pro

To jest oczywiste i to zwykle właśnie o tym zastosowaniu spoilera myślą ci, którzy podpieprzają od taty deskę do prasowania i przyklejają ją do bagażnika swojej Bory 1.6. Tylko, że po pierwsze – dopóki spoiler nie ma odpowiedniego kształtu to nic nie da, a po drugie: spoiler wymaga sporej prędkości, żeby działać – a Wasza Bora jej zwykle nie osiąga.

Żeby poprawić stabilność

Płaski spoiler Hondy NSX

Nie każde szybkie auto potrzebuje dużej siły docisku. Niektóre są nastawione na jazdę głównie na wprost i wtedy bardziej liczy się stabilność niż siła docisku – bo siła docisku zwiększa opór aerodynamiczny, a to z kolei zmniejsza prędkość. Dlatego też Bugatti Chiron lub Veyron mają dość płaskie ustawienie spoilera, a nie znacznie odchylone, jak wyścigowe BMW E30 M3 lub Skyline R32 GTR.

Żeby zmniejszyć zużycie paliwa

Volkswagen Polo Bluemotion dostał dodatkową lotkę by poprawić spalanie, nie osiągi na torze

To jest dość ciekawe, bo zwykle ekologia czy ekonomia jazdy to ostatnie skojarzenie ze słowem spoiler. Ale tak – spoilery stosuje się także, by poprawić właściwości aerodynamiczne danego samochodu. Dobrze to widać po Polo BlueMotion, które ma sporej wielkości dokładkę do tylnej klapy. Albo w Mercedesie IAA, w którym powyżej pewnej prędkości wysuwał się dodatkowy element w tylnej części nadwozia.

Żeby auto fajnie wyglądało

źródło: 326 Power USA

To jest zastosowanie spoilera, o które większość entuzjastów ma ból zadu. A potem ci sami entuzjaści patrzą na Nissana S14 z pakietem 326 Power i się ślinią, mimo że tam spoiler ma niewiele wspólnego z aerodynamiką. Ale za to wygląda przekozacko. Więc tak, tak też można. Ale to nie znaczy, że Twoja Bora z deską do prasowania jest fajna. Nie, nie jest – oddaj tacie deskę, bo pewnie jej intensywnie szuka (bo dopiero co z nią wrócił po 10 latach nieobecności, pewnie stąd się wzięły takie durne pomysły, by przyklejać sobie na auto deskę do prasowania – przyp. red.) i kup sobie dobrej jakości felgi z oponami.

Jak widzicie, spoilery mogą mieć różne kształty i wymiary…

…ale tak samo jak ludzi – nie dyskryminujemy ich za wygląd. A właśnie – fajnie by było przedstawić rodzaje spoilerów, bo są one bardzo różne.

Skrzydło

To jest najczęściej widywany rodzaj spoilera, głównie dlatego, że to jednocześnie ten, który daje największą siłę docisku. Zwykle spotykany w dwóch wariantach:

Albo jest to płat zamontowany na dwóch nóżkach, jak ma to miejsce w Nissanie R34 GT-R, lub Porsche 911 GT3 RS.

Albo jest to płat zamontowany pomiędzy nóżkami, jak to ma miejsce w Subaru Imprezie WRX STi lub Mitsubishi Lancerze Evolution.

“Drag wing”

Ta "łopata" wystająca z bagażnika to właśnie "Drag Wing"/źródło: Drag Illustrated

To jest rodzaj spoilera, który zwykle stosuje się w samochodach do zawodów typu drag, to znaczy do jazdy po prostej. Nie stoi on na “nóżkach” tylko “wyrasta” z tylnej krawędzi pojazdu, poprawiając stabilność przy wysokich prędkościach. I tak, podobne spoilery widuje się czasem na driftowozach na przykład, ale tam montowane są dla stylu, nie dla stabilności.

Lotka

Element wystający poza obłą linię tyłu w tym 911 2.7 RS to właśnie "Kaczy kuper".

Lotka to rodzaj spoilera, który nie oferuje dużych korzyści aerodynamicznych, ale wygląda absolutnie zajedwabiście i wielu tunerów oferuje takie dodatki do różnych modeli. Wystarczy przypomnieć pakiet Rocket Bunny do Nissana 240Z. Generalnie lotki to spoilery, które akcentują tylną krawędź bagażnika dodając jej zadziorności. Lotki są też czasem nazywane “kaczym kuprem”.

I to chyba tyle z szybkiego wyjaśnienia, czym są spoilery.

Jak widzicie spoilery mają wiele kształtów, rozmiarów, rodzajów i zastosowań. Dlatego też zanim zamontujecie spoiler w swoim aucie, dobrze się zastanówcie czy warto go zamontować i co chcecie uzyskać. 

AHA! JESZCZE JEDNO!!!

Jak ktoś Wam powie, że skoro macie przedni napęd, to spoiler to głupota i powinniście się puknąć w łeb, to Wy go puknijcie w łeb. Najlepiej patelnią rozpędzoną do prędkości, przy której przydałby się spoiler. Spoilery na samochodach z przednim napędem mogą wydawać się nieintuicyjne, bo przecież tylne koła nie przenoszą mocy na asfalt. Ale spoiler nie jest potrzebny tylko po to, by przenieść moc na asfalt, ale też by zwiększyć stabilność podczas pokonywania szybkich zakrętów oraz szybkich zmian kierunku. Z resztą – zobaczcie sami: (włączcie najpierw napisy, film jest po japońsku)

I jeszcze jedna ciekawostka na deser:

Ferrari powiedziało kiedyś, że oni nie zamierzają montować wystających spoilerów do swoich samochodów drogowych, bo to zakłóca czystość linii i nie wygląda dobrze. Ah tak? No to, drogie Ferrari, możecie mi wyjaśnić to:

*spoiler alert* No przecież to auto będzie miało spoiler wielki jak stodoła!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij ten wpis:

czytaj inne wpisy:

Czym właściwie jest muscle car? I czy musi mieć V8 i RWD?

Odpowiedź powinna brzmieć “tak, musi”. Ale właściwie… to dlaczego? Muscle Cary to samochody mięśniaki, czyli groźne bestie, które straszą rykiem silników, onieśmielają ilością mocy i paraliżują agresywnym wyglądem z napiętymi kształtami. I co do tego nie ma wątpliwości. Ja jednak mam wątpliwości co do definicji tego rodzaju samochodu. Spójrzmy na przykład, co pisze na ten

Czytaj więcej »

Czarna magia tuningu czyli styl Donk

Duże felgi potrafią zepsuć wygląd samochodu. Ale nie w tym przypadku. Na pewno natknęliście się w internecie na zdjęcie auta na przerośniętych felgach. Na przykład nowego Camaro na obręczach tak wielkich, że prześwit wygląda raczej jak z terenówki, a nie jak auta sportowego. Na przykład coś takiego: zdjęcie: @Carscoopscom na Facebook’u To nie jest Donk.

Czytaj więcej »

Wyjaśnijmy sobie jedno: auta elektryczne mają zalety.

I nie, wcale nie chodzi o to, że dostałem kupę siana od Elona Muska. Głównie dlatego, że nie dostałem. Znaczy, jeśli miałbym dostać to z miłą chęcią podam numer konta. Ale póki nie dostałem (albo jesteście w stanie uwierzyć, że nie dostałem) żadnych pieniędzy by promować EV’ki to możecie być pewni, że moja opinia jest

Czytaj więcej »

F1 to ciężki kawałek chleba – tych 9 producentów się o tym przekonało.

Branie udziału w zawodach F1 może pójść w dwie strony – albo stracicie pieniądze i coś wygracie, albo stracicie pieniądze. Wyobraźcie sobie taki scenariusz: wygrywacie w “Turbo-totku – Loterii z Kompresorem” niesamowitą ilość pieniędzy. Naprawdę taki szmal, że głowa mała. Taką ilość cebulionów, że możecie wypełnić nimi skarbiec Sknerusa McKwacza i nawet nie poczuć różnicy.

Czytaj więcej »

Marcello Gandini zmarł – ale jego dziedzictwo będzie wieczne.

Czasem rozmyślam nad nieśmiertelnością. Czy jesteśmy w stanie ją osiągnąć? Okazuje się, że tak. I jest to zaskakująco… hm. Powiedziałbym, że proste, ale chyba nie o to słowo mi chodzi. To co mam na myśli to to, że osiągnięcie nieśmiertelności nie wymaga odprawiania szamańskich rytuałów lub grzebania w genomie człowieka i wydobywania najlepszych cech. Ani

Czytaj więcej »